Boże Narodzenie to jeden z największych tematów też sztuki, wielowiekowa tradycja, zmaganie się z wielką tajemnicą życia, narodzin uczłowieczonej boskości dziecko i matka i tuż obok opiekun. Tylko tyle i aż tyle. Każde pokolenie malarzy uwzględnia swój czas i miejsce dostosowane do społecznego rozumienia w każdym miejscu inaczej wygląda, ale pozostaje tajemnicą radosną. Ludzie oznajmiają wszem i wobec: co za radość – Bóg się rodzi! z tą wiedzą, z tą wiarą, z tą informacją obchodzimy świat, by mówić innym: cieszmy się!

W polskiej sztuce te wartości tę radość przekazuje i kontynuuje tradycja ludowa zawsze w formie widzialnej i w malarstwie i w rzeźbie i w instalacji szopek i performansie kolędniczym z turoniem. Mistrzem tej ludowej sztuki jest Zdzisław Słonina, bardzo trudnego malarstwa na szkle i płaskorzeźby. Temat odwieczny przekazuje w malarstwie przede wszystkim radością koloru i opanowaniem ciasnej formy wyznaczanej wielkością szyby, to umiejętność widzenia odwróconego, bo obraz jest tworzony w lustrzanym odbiciu, oglądający zobaczy inaczej, to miniatury mistrzowskie Zdzisława - kontur kolor kompozycja, to tytułowe: co za radość!

Drugą formą równie mistrzowsko opanowaną przez Zdzisława Słoninę jest płaskorzeźba. Ten sam temat przekazany zupełnie innymi środkami - - dłutem w drewnie, ale i też pędzlem, drewno jest malowane, bo Boże Narodzenie jest – i musi być dla wszystkich radością cieszy mnie mistrzostwo twórczego rzemiosła Zdzisława Słoniny. Cieszy ten boski świat sztuki, cieszy przekazywanie z pokolenia na pokolenie odwiecznej tajemnicy, cieszy mistrzowska sztuka tradycji ludowej. 

Jurek Fedirko